Trzy kobiety, każda ma inną historię. Każda z nich za czymś tęskni, o czymś marzy. Każda z nich musi zmierzyć się z przeciwnościami, które los postawił na jej drodze. Jak wyglądało życie kobiet w Niemczech w 1939 roku?
Hanna Rombauer po śmierci matki zostaje wysłana do domu zamożnego stryja. Ma do dyspozycji wspaniały pokój, i piękne stroje. Zaznaje życia w luksusie, bierze udział w spotkaniach wysoko postawionych ludzi. Wydawać by się mogło, że niczego jej nie brakuje, jednak Hanna nie czuje się tutaj dobrze. Odczuwa ogromną presję, jednak musi zachowywać się odpowiednio, by spełniać oczekiwania stryja. W końcu, wbrew swojej woli, zostaje zaręczona z wysoko postawionym oficerem SS. Trafia do szkoły niemieckich narzeczonych, gdzie mają zostać jej wpajane wartości… całkowicie sprzeczne z tym, czego uczyła ją matka.
Tilde Altman to Niemiecka Żydówka, która zajmuje się krawiectwem. Berlin u zarania wojny nie jest dla niej wymarzonym miejscem do życia. Każdego dnia, musi zmagać się z przeciwnościami, by przetrwać i uratować bliskich. Nie może liczyć na wsparcie ojca, który z obawy o utratę posady zostawia ją i jej matkę…
Losy kobiet przeplatają się
Mimo, że Hanna i Tilde są zupełnie inne i mają całkiem inne życie, obydwie muszą walczyć o siebie, o to, żeby godnie żyć. Walczą o swoje wartości i o to, w co wierzą.
Szkoła niemieckich narzeczonych pozwala spojrzeć na początki wojny z zupełnie innej perspektywy, niż dotychczas. Przeczytałam mnóstwo książek na temat II wojny światowej, jednak nie miałam okazji spojrzeć na te czasy okiem kobiet żyjących wtedy z Niemczech.
Nie miały one łatwo. Wiele kobiet nie mogło spełniać marzeń, realizować się zawodowo, studiować. Wciąż miały wpajane, że ich celem powinno być zajmowanie się rodziną, dbanie o męża, rodzenie dzieci. Na tym miały się skupić. Organizowano specjalne spotkania dla kobiet, na których uczyły się tego, co może przydać im się w opiece nad domem i dziećmi. Ze sklepów zniknęły kolorowe modowe czasopisma z zagranicy. Kobiety powinny były ubierać się tak, jak oczekują od nich mężowie.
Dzieci, rodzina, służba mężowi
Głównym celem młodych kobiet było znalezienie jak najlepszej partii — najlepiej wysoko postawionego oficera SS. Robiły wszystko, by zgodnie z oczekiwaniami rodziców i społeczeństwa, zauroczyć mężczyznę, wyjść za mąż i w pełni poświęcić się rodzinie.
Szkoła niemieckich narzeczonych to książka, która daje do myślenia. Chociaż wydawać by się mogło, że kobiety żyjące w luksusie mają wszystko, czego mogłyby pragnąć, to jednak każda historia może mieć drugie dno. I tak właśnie było od zarania wojny. Tak naprawdę, nikt nie mógł czuć się bezpiecznie. Mogłoby się wydawać, że przeprowadzka Hanny do luksusowego domu stryja, to spełnienie marzeń. Jednak tęsknota za matką, ciągły nacisk ze strony stryjostwa i życie według czyichś zasad, uniemożliwiły jej cieszenie się tym, co ma. Druga dziewczyna, Tilde, znalazła się w potrzasku. Co robić, kiedy każdy może okazać się zdrajcą? Kiedy nie ma gdzie uciekać i jest się w potrzasku? Czy ktoś wyciągnie do niej pomocną dłoń? Czy uda jej się przeżyć? Zachęcam do przeczytania, książkę pochłonęłam w jeden wieczór!
Dziękuję wydawnictwu Insignis za możliwość przeczytania książki.
Sprawdź także: