Pierwsza osoba liczby pojedynczej — Haruki Murakami

Posted on
Pierwsza osoba liczby pojedynczej - Haruki Murakami
Pierwsza osoba liczby pojedynczej - Haruki Murakami

Lata studenckie, dawne dziewczyny, miłości, przeżycia — Haruki Murakami wraca do nich wspomnieniami, w sposób barwny i niesamowity opowiadając o dawnych czasach. 

Jak w każdej powieś­ci tego pis­arza, również ta pozy­c­ja zaw­iera ele­men­ty sur­re­al­isty­czne, które przeplata­ją się z tym co realne. Nie do koń­ca wiemy co wydarzyło się naprawdę, a co w wyobraźni autora. 

Haru­ki Muraka­mi pisze również o muzyce i base­bal­lu — rozważa co by było, gdy­by sak­so­fon­ista Char­lie Park­er dożył cza­sów bossa novy i nagrał płytę w tym sty­lu. Co więcej, Bird pojaw­ia się we włas­nej oso­bie, roz­maw­ia z nar­ra­torem, odpowia­da na pyta­nia, czyniąc książkę jeszcze bardziej niesamow­itą i surrealistyczną. 

Małpa z Shinagawy

Opowieść, która najbardziej mnie zaciekaw­iła to spotkanie auto­ra z Małpą z Shi­na­gawy, która mówiła ludzkim głosem. Mimo, że nie koń­ca wierzył swoim oczom, poprowadz­ił z nią długą roz­mowę, a nawet zaprosił ją do swo­jego poko­ju hotelowego, by móc kon­tyn­uować intere­su­ją­cy dia­log. Okaza­ło się, że rozum­na mał­pa może mieć bard­zo ciężkie życie, wśród innych małp, które jej nie rozu­mieją — tutaj mamy również do czynienia z pełnego rodza­ju metaforą. Co autor chci­ał nam przez to powiedzieć? To już pozostaw­ię do indy­wid­u­al­nej inter­pre­tacji czytel­ni­ka. O poranku pis­arz ponown­ie chci­ał spotkać się z małpą, jed­nak już jej nie było. A może wcale jej nie było, a wyobraź­nia spłatała mu figle?

Jedy­na część, która nie do koń­ca do mnie prze­maw­iała, to żar­to­bli­we białe wier­sze na tem­at ulu­bionej drużyny base­bal­lowej — pewnie ze wzglę­du na mój brak ori­en­tacji i zain­tere­sowa­nia w tym temacie. 

Świat realistyczny miesza się ze światem surrealistycznym

Haru­ki Muraka­mi ma niepow­tarzal­ny sposób pisa­nia — jeszcze nie spotkałam się z książką, która dała­by mi cho­ci­aż­by nami­astkę takiej twór­c­zoś­ci. Ory­gi­nal­ność i mieszanie się świa­ta real­nego ze światem wyobraźni to wyz­nacznik powieś­ci tego auto­ra. Książ­ka zmusza do reflek­sji i na pewno rusza naszą wyobraźnię. Cza­sem zas­tanaw­iamy się, na ile ta his­to­ria mogła się wydarzyć naprawdę. 

Książkę czy­ta się bard­zo szy­bko, skła­da się z kilku opowiadań, każde w zupełnie innej tem­atyce lecz utrzy­mane w podob­nym kli­ma­cie. Powieś­ci Harukiego Murakamiego mogą się podobać lub nie — nie ma nic pomiędzy. Przeczy­taj i sprawdź! Jeśli Ci się spodo­ba, z pewnoś­cią sięg­niesz po wszys­tkie książ­ki tego autora.

Pier­wsza oso­ba licz­by poje­dynczej, Haru­ki Muraka­mi, wydawnict­wo Muza

Przeczy­taj również: