Urodziłam się dziewczynką”

Posted on
      “Urodz­iłam się dziew­czynką” to oparte na fak­tach dzieło, którego autora­mi są: J. Har­ris, I. Welsh, K.Lette, X.Guo, T.Butcher, M, Phillips, D.Moggach (wydawnict­wo Świat Książ­ki ).
     W kra­jach rozwinię­tych wiele osób myśli, że sko­ro nastąpił wiel­ki postęp doty­czą­cy eman­cy­pacji kobi­et, to w sferze edukacji i uprzedzeń prob­lem jest zażeg­nany. Nie zda­je­my sobie sprawy z tego, jak ogrom­na licz­ba dzieci musi szy­bko doros­nąć, zrezyg­nować z nau­ki i dziecię­cych zabaw. Statysty­ki nie zobrazu­ją nam tego. Dopiero po przeczy­ta­niu tej książ­ki dotarło do mnie tak naprawdę jak wiele dzieci doras­ta w ubóst­wie. Brak pieniędzy nie pozwala im na chodze­nie do szkoły. Dziew­czyn­ki są dyskrymi­nowane, utwierdzane 
w przeko­na­niu, że są bezwartoś­ciowe. Rusza wiele kam­panii, by im pomóc, przy­wró­cić wiarę w siebie. “Urodz­iłam się dziew­czynką” to książ­ka opar­ta na fak­tach, złożona z sied­miu dra­maty­cznych opowieś­ci. Mimo, że oso­biś­cie nie lubię książek składa­ją­cych się z kilku odd­ziel­nych his­torii, ta zro­biła na mnie bard­zo duże wraże­nie. Losy bohaterek przed­staw­ione są bard­zo real­nie. Najbardziej podobała mi się opowieść Kathy Lette, autor­ki licznych feli­etonów, komedii dla telewiz­ji w Ameryce i Aus­tralii, oraz dziesię­ciu między­nar­o­dowych best­sellerów. Tytuł tego rozdzi­ału to “Hor­mon­al­na rulet­ka”. Jest to for­ma wywiadu przeprowad­zonego z matką, która urodz­iła dzieci w młodym wieku. Cór­ki poszły w jej śla­dy. Kobi­eta jest zroz­pac­zona, za wszys­tko obwinia siebie. Przyz­na­je, że w jej domu panowała prze­moc i alko­holizm. Jej opowieść jest wzrusza­ją­ca, ukazu­je jak tak naprawdę wyglą­da życie wielu rodzin. W książce Urodz­iłam się dziew­czynką poruszana jest także kwes­t­ia hand­lu żywym towarem, okaleczeń przez rebe­liantów, uprzedzeń,prostytucji oraz dra­maty­cznej sytu­acji w kra­jach pogrążonych w wojnie, pełnych uprzedzeń.
     Autorzy tej powieś­ci odwiedzili sie­dem państw (Togo, Sier­ra Leone, Ghanę, Brazylię, Kam­bodżę, Ugandę i Dominikanę). W wyniku podróży podróży pow­stał ten właśnie zbiór opowieś­ci. Jedyne, co mnie drażni to to, że his­to­rie są bard­zo krótkie. Lubię się wczy­tać, a tu po kilku­nas­tu stronach zaczy­na się następ­na opowieść. Losy bohaterów są niedopowiedziane.. a może to i lep­iej? Dzię­ki temu są bardziej real­isty­czne, porusza­jące i kli­maty­czne. Każdy sam może dopowiedzieć sobie jak zakończą się his­to­rie bohaterów. Książ­ka ma 172 strony, czy­ta się lekko i szybko.

 Moja oce­na: 4/6
  • Udostępnij