Ciągła ucieczka, zmiany tożsamości, ukrywanie się. Ta dziewczyna nie zna innego życia. Ciągle się przemieszcza. Kiedy mama pakuje 5 walizek, zawsze tych samych, wiadomo tylko jedno. Czas na przeprowadzkę.
Tymczasem w ruinach dawnego szpitala psychiatrycznego ma miejsce makabryczne odkrycie — policja znajduje zmumifikowane zwłoki sześciu dziewczynek. Jedną z nich udaje się zidentyfikować, to Anabelle M. Granger. Dokładnie tak samo nazywa się dziewczyna, która musi się ciągle przemieszczać. Czy to jedynie zbieg okoliczności?
Kto jest mordercą?
Jak długo zwłoki dziewczynek znajdowały się w ruinach? Kto i dlaczego dopuścił się takiego czynu? Czy mógł to być pracownik lub pacjent dawnego szpitala psychiatrycznego? A może to ktoś zupełnie inny? W tej sprawie ważny jest czas, detektywi muszą szybko znaleźć mordercę, zanim ten znowu zaatakuje…
To już kolejna książka autorstwa Lisy Gardner, którą zdecydowałam się przeczytać. Autorka potrafi wprowadzić czytelnika z mroczny i przejmujący klimat. Historię poznajemy z punktu widzenia dziewczyny, która musi uciekać, boi się o własne bezpieczeństwo, ale nie do końca wie, co jej grozi. W końcu to wszystko zaczęło się, jak była jeszcze małą dziewczynką.
Przebieg wydarzeń śledzimy także oczami detektywów Bobby’egi i D.D., którzy występują także w innej książce, autorstwa Lisy Gardner (a może także w innych, których jeszcze nie miałam okazji przeczytać). W tej historii pojawiają się bohaterowie z książki: Samotna. Historie łączą się nieznacznie, mimo to, nie jest konieczne przeczytanie innych dzieł autorki, żeby zrozumieć fabułę.
Jeden z moich ulubionych autorów, Lee Child, napisał “Nikt nie pisze tak jak Lisa Gardner!” — w 100% się z nim zgadzam!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Albatros.