Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś na temat ludowej magii lub pogłębić swoją wiedzę w tym temacie, zapraszam do przeczytania książki pt: “Czary góralskie” Urszuli Janickiej-Krzywdy i Katarzyny Ceklarz. Autorki w swoim dziele zawarły wszystko to, co do tej pory rozproszone było w licznych czasopismach, zbiorach archiwalnych i publikacjach. Książka ma postać pewnego rodzaju encyklopedii. Pod każdą literką z alfabetu występują hasła, symbole, które z magii ludowej mają duże znaczenie. Wiele słów, których używamy na co dzień, rzeczy i zjawisk, które możemy zaobserwować i są dla nas czymś naturalnym — w wierzeniach ludowych mają szczególne znaczenie.
Przykładem może być dziecko, które w książce “Czarny góralskie” opisane jest jako młody człowiek, który jeszcze nie osiągnął dojrzałości i nie ma jasno określonych cech. Pod hasłem “dziecko” autorki opisują nakazy i zakazy jakie obowiązywały w czasie ciąży jak i narodzin niemowlęcia. Opowiadają, jak dziecko po narodzeniu owijano w czystą, lnianą płachtę a następnie podawano wszystkim domownikom do pocałowania, co miało zapewnić mu sympatię innych. Autorki opowiadają w jaki sposób dbano o dziecko podczas chorób i w jakie magiczny sposób można je wyleczyć. Hasła zawarte w książce są szczegółowo, wyczerpująco opisane.
Przedstawię fragmenty książki i układ zamieszczonych w niej haseł:
Okładka “Czarów góralskich” bardzo mnie zaintrygowała. Czarne tło, na którym odbita jest dłoń i czerwone napisy zmuszają do sięgnięcia po książkę i zapoznania się z jej treścią. Sięgając po książkę miałam wrażenie, że kryje ona tajemnice, sekrety. Informacje przekazywane przez autorki podparte są bogatą bibliografią.
Pozwoliłam sobie zamieścić kilka zdjęć, które są zamieszczone w książce. Dodają one “Czarom góralskim” tajemniczości, zmuszają do refleksji. Jak widać powyżej, fotografie są niezwykle interesujące, patrząc na nie widzimy naturę, magię i piękno. Zdjęcia budzą mieszane uczucia, spoglądając na nie czujemy niepokój, zastanawiamy co autor zdjęć miał na myśli i jakie mają one związek z czarami góralskimi, o których mowa jest w książce. “Czary góralskie” mają twardą okładkę, co jest dodatkowym plusem.
Wraz z pokonywaniem kolejnych stron, wierzenia ludowe budziły we mnie zainteresowanie, niekiedy zdziwienie a nawet podziw. Dawniej, ludzie na różne sposoby tłumaczyli sobie zachodzące zjawiska, wierzyli w magię i ta wiara pomagała im przetrwać, walczyć ze strachem, obawami, cierpieniem, chorobami. Wierzyli, że nad ludźmi czuwają duchy, które pomagają w życiu codziennym i walce z przeciwnościami losu.