Pamiętacie post zatytułowany ćwiczymy kreatywność? Próbowaliśmy wspólnie dopisując kolejne zdania, ułożyć ciekawą historię. Oto wynik Waszych trudów,pozbierałam w całość fragmenty naszego opowiadania:
Zmierzchało. Wichura targała gałęziami drzew i zbliżała się burza. Nic nie zapowiadało tragedii, która w końcu miała się wydarzyć. Zza chmur przebijały się ostatnie promienie słońca… Dziewczyna wyszła z domu, i kierowała się na przystanek a ja stałam na dworze bez parasolki, gdy zaczęło kropić. Uśmiechnęła się do myśli, które zaprzątały jej głowę, na której włosy tańczyły targane wiatrem. Kiedy w końcu doszła do celu, niedługo po tym, podjechał autobus. Spotkanie z nim było przecież tak długo wyczekiwane i właśnie dziś, nareszcie znowu będą razem. Zauważyła, że z roztargnienia nie wzięła z domu torebki, a w niej miała przecież portfel, telefon i inne niezbędne rzeczy…
Kontynuujemy? Piszcie najbardziej zwariowane pomysły! Ułóżmy opowiadanie pełne nagłych zwrotów akcji i nieoczekiwanych zdarzeń. Śledźcie naszą historię i dopisujcie kolejne zdania!