Potęga mowy ciała” Tonya Reiman

Posted on

     Na pewno niejed­nokrot­nie zas­tanaw­ial­iś­cie się co tak naprawdę myśli Wasz rozmów­ca. Czy jest szcz­ery? Czy ma dobre intenc­je? Czy nie próbu­je Was oszukać? Chcielibyśmy wiedzieć co kry­je się we wnętrzu drugiej oso­by, kim dla niej jesteśmy, co o nas myśli, jakie emoc­je trzy­ma głęboko w sobie. Dzię­ki książce “Potę­ga mowy ciała” może­my odszyfrować uczu­cia innych a nawet spraw­ić, że my sami będziemy lep­iej postrze­gani. Zaczniemy zwracać uwagę na naj­drob­niejsze gesty i zna­ki, które do tej pory nie miały dla nas najm­niejszego znaczenia. Ważne będą dla nas szczegóły — to, czego ter­az nie zauważamy, może mieć dla nas ogrom­ną wartość, poz­woli uniknąć wielu nieprzy­jem­nych sytu­acji. Dzię­ki umiejęt­ne­mu odczy­ty­wa­niu syg­nałów mowy ciała, odniesiemy towarzys­ki i zawodowy sukces, nauczymy podświado­mość wysyła­nia komu­nikatów niewer­bal­nych o ogrom­nej mocy, oraz opanu­je­my do per­fekcji sztukę manipulacji.
     
     
     Żeby dowiedzieć się na jakim poziomie jest nasza umiejęt­ność odczy­ty­wa­nia mowy ciała, może­my rozwiązać test zna­j­du­ją­cy się w książce. Wtedy przekon­amy się, ile tak na prawdę odczy­tu­je­my z niewer­bal­nych syg­nałów u naszego rozmów­cy. Słowa to nie wszys­tko. To właśnie z tonu gło­su, mimi­ki, szy­bkoś­ci mówienia, układu stóp, rąk, sposo­bie patrzenia czy postawy ciała — może­my odczy­tać najwięcej. Żeby móc przys­tąpić do nau­ki, najpierw musimy dowiedzieć się co nieco o pod­sta­wowych, uni­w­er­sal­nych emoc­jach jaki­mi są: zaskocze­nie, lęk, gniew, smutek, obrzy­dze­nie, szczęś­cie i pog­a­r­da. Autor­ka krok po kroku opisu­je jak je rozpoznawać.
     Pewnie każdy z Was zas­tanaw­iał się w niek­tórych sytu­ac­jach jak się zachować, co powiedzieć, w jaki sposób się przy­witać. Także te prob­le­my są porus­zone w książce. Czy zawsze wypa­da “puś­cić komuś oczko”, podać dłoń na pow­i­tanie czy uściskać drugą osobę? W “Potędze mowy ciała” autor­ka bar­wnie przed­staw­ia sytu­acje, które nie są dla nas do koń­ca jasne.. Takie które mają miejsce na co dzień a mimo to mamy mieszane uczu­cia co do tego, czy zachowu­je­my się tak jak należy. Dzię­ki tej książce unikniemy prze­myśleń “Czy słusznie się zachowałem? Może powinienem postąpić inaczej.” Po przeczy­ta­niu będziemy wiedzieć w którym miejs­cu usiąść na zebra­niu, by “wtopić się w tłum” lub być bardziej zauważal­nym. Nauczymy się jak na nud­nym wykładzie lub przemówie­niu spraw­iać wraże­nie uważnego słuchacza a także co zro­bić, żeby pub­liczne wys­tępy przes­tały być dla nas strasznym przeży­ciem. Nie zdawałam sobie sprawy jak wiele pod­czas przemówienia może zdzi­ałać zmieni­any ton gło­su czy praw­idłowe oświ­etle­nie, które pada na postać prze­maw­ia­jącej oso­by, a nie na wyświ­et­lany sla­jd. Wiele osób nie zda­je sobie sprawy, że prezen­tac­ja ma być tylko pomocą naukową i nikt z pub­licznoś­ci nie będzie dłu­go zain­tere­sowany wyświ­et­lany­mi obraza­mi. W miarę możli­woś­ci nie powin­niśmy stać za mównicą. Słuchacze powin­ni widzieć nasze nogi, bo przez to czu­ją, że uczest­niczą w wys­tąpi­e­niu, że nie są odgrodzeni żad­ną “bari­erą.”

     
     Ubranie. Jak wiele mówi o nas nasz wygląd.. Cza­sem nie zda­je­my sobie sprawy z tego jak jesteśmy postrze­gani przez innych. Autor­ka przy­wołu­je tutaj sytu­ację, w której kobi­eta miała zarządzać grupą mężczyzn i zas­tanaw­iała się, dlaczego nie może poradz­ić sobie z zadaniem. Dla autor­ki książ­ki prob­lem stał się jas­ny, gdy tylko zobaczyła ową Panią. Jej sposób ubiera­nia nie ukazy­wał pro­fesjon­al­iz­mu.. Pod­kreślała swo­ją urodę, kobiece ksz­tał­ty, moc­no się mal­owała. Spraw­iało to, że mężczyźni nie mogli poświę­cić całkowitej uwa­gi pra­cy i nie trak­towali swo­jej sze­fowej poważnie.
     Książkę mogę pole­cić KAŻDEMU, nie tylko osobom, które mają prob­lem z życiem towarzyskim czy zawodowym. Dzię­ki niej możesz się wiele dowiedzieć nie tylko o innych ale także o sobie. Zaczniesz zwracać uwagę na szczegóły, dowiesz się, co tak na prawdę myślą o Tobie inni.. A najważniejsze: Będziesz umi­ał przewidzieć nieprzy­jemne sytu­acje, które mogą mieś miejsce ( np. zwol­nie­nie z pra­cy) i zdążysz im zapo­biec. Nie dawaj się oszuki­wać i manip­u­lować, sięg­nij po książkę, odkryj emoc­je, myśli, sprawdź czy oso­by, które Cię otacza­ją są naprawdę warte uwa­gi, czy są wobec Ciebie szczere i jakie tak naprawdę są ich intenc­je. Moja oce­na: 6/6 

http://sensus.pl/