W życiu Pietra Gerbera wszystko się zmieniło. Klienci, którzy niegdyś przychodzi, przestali się pojawiać, a on sam zachorował na depresję. A to wszystko za sprawą głośnego skandalu, który wywrócił życie psychologa do góry nogami i pozbawił go całkowicie wiary w to, że jeszcze może być lepiej.
Pewnego dnia do gabinetu Pietra przychodzi Maria Solo. Kobieta jest opiekunką 10-letniej Ewy, która z jakiegoś powodu nie chce opuszczać domu. Czy ten lęk to agorafobia? Czy może kryje się pod nim coś innego, czego młoda opiekunka dziewczynki nie dostrzega?
Pietro początkowo nie chce angażować się w sprawę, ale w końcu zgadza się na wizytę u dziewczynki. Sprawy zaczynają się komplikować, kiedy Ewa, podczas hipnozy, przemawia w imieniu chłopca, którego Pietro znał w przeszłości. Był to jego towarzysz zabaw, który pewnego dnia zaginął podczas zabawy.
Zasady gry:
Woskowy ludzik goni żywych.
Kto zostanie dotknięty, staje się woskowym ludzikiem.
Woskowe ludziki mają zakaz mówienia. Mogą tylko gwizdać.
Gra się kończy, kiedy ostatni wypowiada słowo “Arimo”.
Jeśli ostatni żywy nie powie “Arimo”, gra nie kończy się nigdy.
Czy istnieje życie po śmierci?
Pietro już raz to przeżył. Po upadku z wysokości, jego serce zatrzymało się na około pół minuty. Nie widział wtedy nic. Jedynie pustkę i ciemność.
Pietro nie wierzy w duchy. Wierzy natomiast w to, że wszystko ma swoje wytłumaczenie. Każdy przypadek można wyjaśnić naukowo. Czy i tym razem będzie to możliwe? Czy Pietro zdoła utrzymać się przy zdrowych zmysłach, coraz bardziej angażując się w przypadek Ewy? Jak wydarzenia z przeszłości wpłyną na jego decyzje i postrzeganie rzeczywistości? Czy 10-letnia dziewczynka byłaby w stanie wymyślić tak spójną historię i opowiadać ją pod hipnozą? Nawet jeśli jakoś udałoby się to wyjaśnić, skąd zna tak wiele detali odnośnie życia nieżyjącego kolegi kolegi Pietra? Czy wszystko wokół nas da się wyjaśnić?
“Dom świateł” Donato Carrisi to niezwykła opowieść, która pozwala nam się zanurzyć w świat pełen zagadek i mrocznych tajemnic dziecięcego umysłu, gdzie do ostatniej strony nie wiemy z czym tak naprawdę mierzy się bohater. Razem z nim próbujemy rozgryźć zagadkę, coraz bardziej się w nią zagłębiając, nie wiedząc już co jest prawdą a co fikcją. Zachęcam do przeczytania tej pozycji, polecam również “Dom głosów” tego samego autora.
Za możliwość przeczytania książki “Dom świateł” dziękuję wydawnictwu Albatros.