Płonąca lampa
Amanda Quick
Wydawnictwo: Amber
Wymiary: 145 x 205 x 20
Wydanie: 1
Oprawa: miękka
Ilość stron: 286
Rok wydania: 2010
Amanda Quick
Wydawnictwo: Amber
Wymiary: 145 x 205 x 20
Wydanie: 1
Oprawa: miękka
Ilość stron: 286
Rok wydania: 2010
Posiadanie Zdolności parapsychicznych nie zawsze ułatwia życie. Czasem wręcz utrudnia, zamienia je w koszmar, staje się źródłem strachu i niepewności. Adelaide doskonale się o tym przekonała. Główna bohaterka książki poprzez swoje umiejętności wpada w coraz w tarapaty. Dziewczyna zamiast do ekskluzywnej szkoły dla osieroconych, młodych panien, trafia do domu publicznego. Jest światkiem incydentu: Człowiek, który miał być jej pierwszym klientem — zabija Rosser, kierowniczkę zarządzającą pracownicami. Adelaide uruchamia swoje zdolności parapsychiczne, by unieszkodliwić przeciwnika i ucieka. To dopiero początek splotu niebezpiecznych przygód i zaskakujących zwrotów akcji.
Adelaide zaczyna rabować domy publiczne. Dzięki swojemu talentowi chce ratować inne dziewczyny. Uwalnia je, umożliwia rozpoczęcie nauki w szkole. Sama ukrywa swoją prawdziwą tożsamość, jest znana jako zamożna wdowa. Pewnego razu spotyka się z mężczyzną, który nie tylko zna jej prawdziwe nazwisko. Wie o niej niemalże wszystko.Ostrzega ją, że powinna zmienić strategię, bo łatwo namierzyć jej działania. Nieznajomy przedstawia się jako Griffin Winters, potomek alchemika, który stworzył płonącą lampę i zamknął w niej ogromne ilości światła snu w celu zdobycia dodatkowych zdolności. Griffin twierdzi, że ciąży nad nim klątwa i tylko osoba, która potrafi kierować światłem snu, może mu pomóc. Zagłębiając się w kolejne strony dowiadujemy się coraz więcej o rodzie Wintersów, trafiamy na ślady nowych tajemnic.. Dziewczyna nie może popełnić najmniejszego błędu przy uruchomieniu lampy, gdyż legenda głosi, że jeden zły ruch grozi przemianą w Cerbera, popadnięciem w szaleństwo a nawet śmiercią. Na drodze Adelaide staje wiele przeszkód. Ujawniają się wrogowie, którzy są przekonani o wielkiej mocy lapmy i za wszelką cenę chcą ją odebrać dziewczynie. Jaką rolę w przepowiedni odgrywają czerwone kryształy w rękach wrogów? Czy Winter zamieni się w Cerbera? Czy wrogom uda się ukraść lampę? Jak wielka moc drzemie w tym niepozornym przedmiocie, zawierającym ogromne pokłady światła snów?
“Norwoodowi zrobiło się słabo. Sprzedał jedną ze swoich najlepszych podróbek szefowi gangu, który w dodatku miał talent związany ze światłem snów. Już niemal widział, jak pod jego stopami otwiera się nieoznakowany grób”
***
“Jed przeżywał koszmar na jawie. Nie miała wyboru, musiała przeżyć go razem z nim.”
***
“-Kim jest Adelaide Pyne? — zapytała Irene.
‑Znacie ją chyba jako Wdowę.
Irene przypomniała sobie budzącą respekt damę, która odwiedziła je w przytułku następnego dnia po ucieczce z domu publicznego.
-Wdowa nas uratuje — powiedziała.”
Bohaterowie czują, że są sobie wzajemnie potrzebni. Czy to działanie lampy ma na nich tak wielki wpływ, czy rodzi się między nimi uczucie? Jak dla mine za dużo postaci w tej książce miało zdolności parapsychiczne.. Powstało nawet Towarzystwo Wiedzy Tajemnej. Myślę, że to było trochę przesadzone. Autorka bardzo wyraźnie zarysowała charaktery bohaterów. Nie mogę przekonać się do postaci Gryffina. Czytając, wcale nie odnosiłam wrażenia, że mowa jest o przestępcy.. Nie mogłam wyobrazić go sobie, jako szefa szajki. Adelaide wydawała mi się o wiele silniejsza od niego, opiekowała się nim. Miała przewagę nad bohaterem, bo bez jej pomocy nie mógł użyć lampy. Chwilami wydawał mi się bezsilny, bezradny, bał się, że ogarnie go szaleństwo. Z kolejnymi stronami staje się jednak coraz pewniejszy siebie i swoich zdolności. Podoba mi się okładka. Widnieje na niej twarz dziewczyny. Jest ona zasłonięta, możemy dostrzec jedynie oczy: przenikliwe, tajemnicze spojrzenie, które przyciąga uwagę, sprawia, że chcemy zapoznać się z treścią powieści. Zakończenie bardzo mi się podobało. Wkońcu coś bez znaku zapytania na końcu, bez domysłów i niedopowiedzeń. Moja ocena: 4/6