Skin Care — Caroline Hirons

Posted on
książka skin care

książka skin care

Caroline Hirons wychowywała się wśród kobiet związanych z branżą beauty, dzięki czemu od najmłodszych lat obserwowała w jaki sposób jej mama czy babcia dbają o swoją cerę, widziała jakich kosmetyków używają i jak wyglądają ich rytuały pielęgnacyjne. 

Bab­cia i mama zad­bały o to, żeby przekazać Car­o­line Hirons całą swo­ją wiedzę na tem­at kos­me­ty­ki i pielę­gnacji.  Dzię­ki temu doskonale wiedzi­ała, jak pielęg­nować swo­ją cerę, po jakie kos­me­ty­ki się­gać, jakie ele­men­ty pielę­gnacji są konieczne, a czego lep­iej unikać. To była solid­na pod­stawa do tego, żeby Car­o­line mogła rozpocząć swo­ją przy­godę w branży beau­ty. Nie była jed­nak tak do koń­ca przeko­nana, czy kos­me­ty­ka będzie drogą, którą obierze. Dopiero kiedy zaczęła pra­cow­ać dla Space NK w Lon­dynie, zyskała pewność, że branża kos­me­ty­cz­na to jej konik. 

Jed­no z moich najw­cześniejszych wspom­nień to widok mojej bab­ci zmy­wa­jącej mak­i­jaż przed snem niemal z religi­jnym namaszcze­niem. Hip­no­ty­zowała mnie jej metody­czność. Najpierw oczy, przed syp­i­al­ni­anym lus­trem. Potem, nad umy­walką w łazience, dokładne oczyszczanie twarzy. W tych ges­tach chodz­iło zawsze o to samo: by zająć się swo­ją skórą. 

Car­o­line postanow­iła posz­erzać swo­ją wiedzę. Założyła grupę na face­booku Skin­care Freaks, żeby być na bieżą­co z nowinka­mi urodowy­mi i aktu­al­ny­mi tren­da­mi. Sprawdza­ła i testowała co dzi­ała, a co nie. Na pod­staw­ie doświad­czeń zebranych na przestrzeni lat, postanow­iła napisać książkę, w której dzieli się swo­ją wiedzą i pole­ca pro­duk­ty o których dzi­ała­niu jest przekonana. 

Skin care — skóra to podstawa!

Z książ­ki Skin Care Car­o­line Hirons, dowiesz się jak dzi­ała i z czego skła­da się skóra oraz naskórek. Poz­nasz tajni­ki pielę­gnacji każdego odcienia skóry i dowiesz się co spraw­ia, że te odcie­nie są różne. Dosta­niesz wskazów­ki doty­czące tego, od czego zacząć swo­ją przy­godę z właś­ci­wą pielę­gnacją i co zro­bić, żeby cieszyć się piękną i zad­baną cerą. Dowiesz się, jak ważne jest poranne i wiec­zorne oczyszczanie skóry, oraz co wpły­wa na nią negaty­wnie. Zosta­niesz krok po kroku przeprowad­zona przez poszczególne etapy pielęgnacji. 

Nawet jeśli myślisz, że o kos­me­tyce i pielę­gnacji wiesz już wszys­tko, ta książ­ka na pewno Cię zaskoczy. Może okazać się, że drob­ne nawy­ki, które towarzyszą Ci każdego dnia, szkodzą Two­jej skórze. W książce Skin care autor­ka rozpraw­ia się z mita­mi i odpowia­da na najczęś­ciej zadawane pytania. 

Właściwa pielęgnacja 

Książ­ka pozy­ty­wnie mnie zaskoczyła, zaw­iera wiele porad, które łat­wo moż­na włączyć do codzi­en­nej pielę­gnacji. Autor­ka pokazu­je w jaki sposób dbać o urodę na codzień, a także pod­czas wyjazdów czy wybier­a­jąc się na tren­ing. Bierze pod lupę różne rodza­je skóry i anal­izu­je każdy z nich. Liczne zdję­cia spraw­ia­ją, że książ­ka jest nie tylko peł­na infor­ma­cji, ale także przy­jem­na w odbiorze. Obrazkowe instrukc­je pozwala­ją na częste powracanie do poszczegól­nych wskazówek i szy­bkie przy­pom­nie­nie sobie kole­jnych kroków w pielęgnacji. 

Co więcej, Car­o­line poma­ga dobrać właś­ci­wą pielę­gnację w zależnoś­ci od wieku. Czy­ta­jąc, dosta­niesz szczegółowe infor­ma­c­je doty­czące tego, jakie pro­duk­ty najlepiej wybier­ać. Dowiesz się, które nada­ją się do danego typu cery, jakich powin­nyśmy uży­wać latem, a jakich zimą. Jeśli nie jesteś pew­na jaki masz rodzaj cery, nie martw się! W książce zna­jdziesz taką infor­ma­cję. Duży plus za spis marek z różnych półek cenowych, na które warto zwró­cić uwagę, słown­iczek ter­minów oraz wyjaśnienia i wskazów­ki doty­czące chorób skóry.

Skin care pole­cam każdej kobiecie, nieza­leżnie od tego czy miała już sty­czność ze światem kos­me­ty­ki, czy dopiero staw­ia pier­wsze kro­ki w pielę­gnacji. Każ­da z nas zna­jdzie tutaj coś dla siebie. Książkę bard­zo szy­bko się czy­ta. Litery są duże, tekst jest opa­tr­zony liczny­mi zdję­ci­a­mi. Infor­ma­c­je zebrane są w bard­zo przys­tęp­ny sposób, bez zbęd­nego “lania wody”. Dla mnie to piguł­ka wiedzy i zajmie miejsce wśród ulu­bionych książek, do których częs­to wracam.

Dzięku­ję wydawnictwu Insig­nis za możli­wość przeczy­ta­nia książki. 

Sprawdź także: Czas na miłość Ilona Gołębiows­ka 

  • Udostępnij