Życie bywa przewrotne. Im bardziej chcemy mieć wszystko pod kontrolą, tym częściej los płata nam figle! Czy warto poddać się obezwładniającej sile zmiany? O tym przekonuje się Iga, bohaterka książki Buty na stole Izabeli Jagosz.
Iga ciągle zmaga się z przeciwnościami losu. Bardzo chce ułożyć sobie życie, chociaż na chwile zaznać spokoju, odpocząć od wszystkiego. Niestety los nie jest dla niej tak łaskawy — bohaterka trafia w samo oko cyklonu wielkich zmian. Bohaterka chce podejmować decyzję, uchodzić za silną kobietę, która ze wszystkim sobie radzi. Nie do końca jej to wychodzi — ciągle ujawniają się jej słabości, rozterki, wątpliwości… Mimo wszystko uparcie walczy.
Czym dla bohaterki jest szczęście?
Iga wyrusza w daleką podróż, żeby spotkać się z chłopakiem, którego niedawno poznała. Niby nie nastawia się wielką miłość, ale w jej sercu tli się iskierka nadziei. Bohaterka książki Buty na stole, rzuca się na głęboką wodę — widziała się z nim zaledwie kilka razy a za chwilę ma spędzić u niego półtora miesiąca. Już po przeczytaniu pierwszych stron książki można się uśmiechnąć — wraz z Igą odbywamy długą podróż samolotem. Przynajmniej dla bohaterki, ta podróż trwa w nieskończoność! Lot samolotem nie jest dla bohaterki przyjemnością, turbulencje również. Do tego na pokładzie znajdują się mężczyźni, którzy “umilają” podróż ciągłymi rozmowami — już sam przelot okazuje się bardzo męczący.
Wielkie rozczarowanie
Iga chce się pokazać z jak najlepszej strony Pawłowi, który ma ją odebrać z lotniska. Czuje się fatalnie, jakby odbyła męczącą podróż pieszo. Martwi się, że nie zrobi na nim oszałamiającego wrażenia, w pośpiechu poprawia się wsiadając z samolotu. Niestety Pawła nigdzie nie ma. Czyżby czekał na nią w samochodzie? A może przed lotniskiem? Nie, bohater zostawił jej wiadomość głosową, że musi wyjechać w poszukiwaniu byłej żony. Nie wiadomo kiedy wróci. Iga zostaje w obcym mieście z gosposią, która nawet nie mówi w jej języku. Ma do dyspozycji piękne mieszkanie we wspaniałej okolicy, mimo to wcale nie jest zadowolona… Jak poradzi sobie w obcym miejscu? Czy Paweł szybko wróci do domu?
O dążeniu do szczęścia i pokonywaniu słabości
Przewracając kolejne strony książki, zagłębiamy się w myśli bohaterki, wraz z nią przeżywamy wzloty i upadki. Iga często po prostu się nad sobą użala, czuje się nieszczęśliwa. Przecież niejedna osoba oddałaby wiele, żeby być na jej miejscu. Mam wrażenie, że bohaterka usilnie szuka różowych okularów, ale nigdzie nie może ich znaleźć — wszystko widzi w ciemnych barwach, ciągle wraca do przeszłości. Walczy, chce być silna, ale w każdej kolejnej sytuacji, z którą musi się mierzyć, ujawnia się jej kruchość i słabość. Ryzykuje, walczy o swoje, ale mam wrażenie, że tak do końca ona sama nie wie o co. Czasem wydawało mi się, że rzuca się w wir zamętu na własne życzenie. Jakie zmiany zajdą w życiu Igi? Jak poradzi sobie z nimi bohaterka? Buty na stole to książka o dążeniu do szczęścia i pokonywaniu słabości. Zapraszam do lektury!