Zarabiaj tyle, ile jesteś wart” Brian Tracy

Posted on

      “Zara­bi­aj tyle, ile jesteś wart..” Co myśli­cie patrząc na okład­kę? Pewnie to samo co ja pomyślałam, kiedy dostałam tę książkę w swo­je ręce.. Byłam pew­na, że to kole­j­na książ­ka, która mówi o tym, jak moż­na “w cud­owny sposób” się wzbogacić.

NIE TYM RAZEM.

     Książ­ka zro­biła na mnie duże wraże­nie. Autor nie opowia­da tutaj o konkret­nych meto­dach zara­bi­a­nia pieniędzy, nie podrzu­ca nam pomysłów na “zro­bi­e­nie biz­ne­su”. Bri­an Tra­cy mówi o tym, że każdy z nas powinien znać swo­ją wartość. Porusza kwest­ie, które są naprawdę ważne w znalezie­niu pra­cy. Zapew­nia nas, że każdy ma szan­sę na znalezie­nie zaję­cia, które rzeczy­wiś­cie będzie nam przynosić dochody a zarazem będziemy czer­pać przy­jem­ność z tego, co robimy.
     Co jest pod­stawą znalezienia pra­cy? Napisanie CV i lis­tu motywa­cyjnego, który wzbudzi zain­tere­sowanie pra­co­daw­cy. Autor książ­ki pod­powia­da nam w jaki sposób aplikować na wybrane stanowisko, co powin­no zaw­ier­ać CV a jakich infor­ma­cji nie powin­niśmy w nim zamieszczać. Bri­an Tra­cy mówi o tym, czego spodziewać się na roz­mowach kwal­i­fika­cyjnych, jakie pyta­nia mogą się pojaw­ić ze strony przyszłego pra­co­daw­cy. Ważny jest nasz wygląd. W końcu to pier­wsze wraże­nie, pier­wsze sekundy decy­du­ją o tym, co myślą o nas inni. Powin­niśmy ubrać się odpowied­nio, schlud­nie, by czuć się pewnie i dobrze się prezen­tować. Jeśli na początku “źle wypad­niemy”, to trud­no będzie później zmienić obraz, jaki uksz­tał­tował się w oczach pra­co­daw­cy na nasz tem­at. Na roz­mowach kwal­i­fika­cyjnych częs­to słyszymy: “Ile chci­ał­by Pan zara­bi­ać?” To jed­no z trud­niejszych pytań. Nie może­my podać zbyt niskiej kwoty, ponieważ będzie to znaczyło, że nie cen­imy się zbyt wysoko i nie jesteśmy pewni siebie i naszych umiejęt­noś­ci.  Jed­nocześnie powin­niśmy wal­czyć o swo­je, starać się o to, żeby zara­bi­ać tyle, ile jest warta nasza pra­ca i zaan­gażowanie w sprawy firmy. Podanie zbyt dużej sumy może zniechę­cić pra­co­daw­cę. Zawsze moż­na zatrud­nić osobę, która oczeku­je mniejszego wyna­grodzenia. Warto przed roz­mową zori­en­tować się ile zara­bi­a­ją pra­cown­i­cy na podob­nych stanowiskach, na które się apliku­je, dowiedzieć się pod­sta­wowych infor­ma­cji na tem­at pra­cy, którą mamy wykony­wać. Dobrze jest, kiedy oso­ba, która chce pra­cow­ać na danym stanowisku wie coś na tem­at firmy do której idzie na roz­mowę kwal­i­fika­cyjną. Ważne, by pra­ca, którą w przyszłoś­ci pode­jmiemy umożli­wiała nam rozwój, przynosiła zys­ki, a jed­nocześnie dawała nam satys­fakcję. Jeśli się robi to co się lubi, wkła­da się w swo­ją pracę więcej wysiłku, angażu­je się w wykony­waną czyn­ność. Warto zas­tanow­ić się czego tak naprawdę chce­my. Trze­ba jas­no określić cel i upar­cie do niego dążyć. Kiedy spre­cyzu­je­my dokład­nie nasze oczeki­wa­nia, łatwiej nam będzie wyobraz­ić sobie sukces, siebie na określonym stanowisku. Wtedy dopiero moż­na iść w takim kierunku, żeby wprowadz­ić nasze wyobraże­nia w życie.
      Autor porusza jeszcze jed­ną kwest­ię, wartą uwa­gi. Dobre zaplanowanie swo­jego cza­su jest połową sukce­su. Jak zor­ga­ni­zować dzień, by nasze pro­jek­ty pow­stawały na czas? Żeby w naszym życiu był też czas na przy­jem­noś­ci, dla rodziny? Bri­an Tra­cy przed­staw­ia nam sposób planowa­nia, który może ułatwić nam orga­ni­za­cję pra­cy. Wystar­czy kart­ka i dłu­gopis. Robimy listę spraw, którą musimy załatwić, pro­jek­tów, które powin­niśmy wykon­ać. Najważniejsze punk­ty zaz­nacza­my literką “A”. Są to czyn­noś­ci, które powin­niśmy wykony­wać w pier­wszej kole­jnoś­ci. Następ­nie, literką “B” zaz­nacza­my sprawy mniej ważne i literką “C” czyn­noś­ci, które właś­ci­wie nie muszą być zro­bione, lub mogą poczekać. Staramy się najpierw wykony­wać punk­ty oznac­zone literką “A”. Dopiero później może­my prze­jść do spraw oznac­zonych literką “B”. W natłoku spraw, częs­to nie może­my załatwić wszys­tkiego oso­biś­cie. Dobrze jest odd­ać mniej ważne sprawy w ręce innych osób, które mogą się nimi zająć.. Wtedy pozosta­je nam czas na poświęce­nie się spra­wom, pro­jek­tom, które są najważniejsze.Warto, by w pra­cy wyko­rzysty­wać w pełni swój czas, nie marnować go na liczne prz­er­wy, tele­fony.. Im mniej pra­cy pozostanie nam do zro­bi­enia, tym więcej cza­su będziemy mogli poświę­cić rodzinie.
     Tę książkę pole­cam nie tylko osobom, które chcą zaro­bić “wielkie pieniądze”. To porad­nik dla każdego, kto chce w pełni wyko­rzys­tać swój czas, nauczyć się lep­szej orga­ni­za­cji. Przy­go­towu­je on do znalezienia odpowied­niej pra­cy, wykre­owa­nia wiz­ji siebie na określonym stanowisku, dąże­nia do zmi­an w sytu­acji zawodowej i w końcu.. do osiąg­nię­cia sukcesu.

http://onepress.pl/